Wcześniej opisywane przeze mnie problemy dotyczące dziwnego zachowania Azure i TFS Online nie zniechęciły mnie w 100% do tego aby jeszcze czegoś nie spróbować i przetestować.
Mój komuter i jak komputer każdego z nas ma niestety ograniczoną pojemność 🙂 a fajnie jest raz na czas przestestować coś nowego. Ja bynajmniej mam już dosyć noszenia ze sobą dysku zewnętrznego, na którym mam naprawdę sporą ilość maszyn wirtualnych z przeróżnymi konfiguracjami.
Trochę plułem sobie w brodę, że anulowałem bezpłatną wersję próbną w Azure i byłem poniekąd zmuszony do zakupu płatnej subskrypcji. Cóż, człowiek uczy się na błędach 🙂
Ale wracając do tematu. Azure daje naprawdę fajne możliwości jeżeli chodzi o założenie i używanie wirtualnych maszyn. Ja z racji tego, że chciałem przetestować sobie Visual Studio 2015 a zasobowo u mnie zaczyna być kiepsko chciałem właśnie taką maszynę, na której będę mógł owo środowisko zainstalować.
W galerii dostępnych wirtualnych maszyn można było wybrać gotowe rozwiązanie – Windows Server 2012 R2 razem z Visual Studio. Jak dla mnie pozytywne i wygodne rozwiązanie 🙂
Aby zacząć przygodę z wirtualnymi maszynami (oczywiście nie tylko) najlepiej na samym początku stworzyć sobie 2 rzeczy:
- cloud services – który jest takim jakby wirtualnym kontenerem trzymającym nasze zasoby
- storage – wirtualne (fizyczne) dyski twarde
Logując się do portalu na dole mamy wielki przycisk New. To stamtąd możemy dodawać wszystkie dobrodziejstwa, które oferuje nam Microsoft.
Dodanie Cloud Services
W polu URL wpisujemy nazwę pod jaką będzie widoczna nasza usługa.
Ważna informacja!
Należy zwrócić uwagę na wybór regionu. Jeżeli zdecydujemy się na przykład na West Europe to najlepszym rozwiązaniem będzie jak nowe usługi będziemy zakładać (tworzyć) dokładnie w tej samej lokalizacji.
Wymiana danych pomiędzy tą samą lokalizacją jest bezpłatna. Natomiast pomiędzy różnymi może wymagać dodatkowych opłat
Dodanie nowego Storage też nie jest większym problemem
Wpisujemy URL, wybieramy lokalizację i określamy w jaki sposób mają być przechowywane nasze dane – między innymi kopia danych lecz nie można tego mylić z backupem. W zależności od wybranego sposobu ceny będą się różnić. Dlatego ja wybrałem „Locally Redundant”
Mając utworzoną podstawę możemy przejść do tworzenia wirtualnej maszyny.
Wybieramy New, Compute, Virtual Machine i klikamy From Gallery
W tym momencie możemy spośród wielu różnych konfiguracji maszyn (linux, oracle, microsoft) wybrać tą, która nas interesuje.
Po wybraniu interesującej nas konfiguracji i klikając strzałkę na dole okna musimy przejść przez klika kroków konfiguracyjnych
Wpisujemy nazwę pod jaką będzie widoczna nasza maszyna wirtualna
Określamy naszą warstwę (tier) ja wybieram Basic – wszystko jest uzależnione cennikowo!
Wybieram rodzaj maszyny optymalnym rozwiązaniem jest wybranie A2 czyli procesor 2 core 2,1GHz i 3,5GB RAM. Ja wybrałem A1 z 1 core i 1,75GB RAM
Wybieramy nazwę użytkownika i hasło dla potrzeb logowania się do maszyny (nie jest to związane z użytkownikami ActiveDirctory) i przechodzimy dalej
Określenie konfiguracji dla maszyny jeżeli wcześniej stworzyliśmy sobie cloud service oraz storage nie jest problemem ponieważ wystarczy tylko wybrać z combo boxów odpowiednie wartości. Jeżeli nie stworzyliśmy tego wcześniej tutaj też jest opcja stworzenia tych usług od nowa
Ostatni krok pozwala nam na zainstalowanie dodatków. Ja nic nie odznaczam/zaznaczam tylko klikam koniec.
Teraz trzeba dać chwilę czasu (do 10 min) zanim maszyna zostanie stworzona i dostępna dla nas.
Po stworzeniu wirtualnej maszyny możemy przejść na zakładkę All Items lub Virtual Machines i stamtąd będziemy mieli możliwość:
- połącznia się z maszyną
- zrestartowania jej
- całkowitego wyłączenia
- dołączenia dodatkowego dysku (storage)
- usunięcia dysku
- zrobienia migawki
- usunięcia maszyny
Ważną rzeczą o której trzeba pamiętać aby nasz portfel na tym nie ucierpiał to po skończeniu pracy należy maszynę całkowicie wyłączyć
Mam nadzieję, że przyda się Wam ten krótki opis i zachęcę Was do wypróbowania tego rozwiązania