Zaznacz stronę
Z punktu widzenia programisty w Internetach jest bardzo dużo treści dzięki którym można poszerzyć swoją wiedzę, podszkolić się z technologii, które wymaga od nas projekt, w którym aktualnie pracujemy czy zdobycie wiedzy na temat, który nas interesuje.
Ale czy przeszukiwanie YouTube czy szukanie torrentowych szkoleń, które mogą okazać się niezłym filmem 18+ ma większy sens?
Pomyślcie ile czasu tracicie na to, że włączycie sobie pierwszy lepszy filmik i po 5 minutach wyłączacie go ponieważ nie jest to czego szukaliście.
Nie zrozumcie mnie źle. Z jednej strony są przeróżne eventy jak chociażby ten, który robi Maciek Aniserowicz z jego pomysłem “daj się poznać” i co za tym idzie z wieloma wpisami na blogach uczestników jak i ich projektami, z których można wiele dobrego wyciągnąć. Muszę tu oczywiście nadmienić laureata zeszłorocznej edycji  Piotrka Gankiewicza, który nagrywa świetny materiał Becoming a software developer. Od niedawna Tomek Kopacz zaczął też nowy cykl Czwartki z .NET. Mam nadzieję, że ten cykl będzie trwał naprawdę długo. A z tygodnia na tydzień materiały i tematy będą coraz lepsze.
Jest też darmowa platforma Microsoft Virtual Academy czy Channel9 ale jak dla mnie są to tylko dodatkowe treści, które warto oglądać, przestudiować i wyciągnąć odpowiednie wnioski.
Ale co jeżeli cały czas to za mało? Co jeżeli nie samym .NETem czy C# człowiek żyje i chce się dowiedzieć czegoś więcej na przykład o IoT, Dockerach, wirtualizacji?
Mnie osobiście przypadła do gustu platforma Pluraslight i nie jest to reklama z mojej strony ?
Ilość szkoleń oraz materiałów referencyjnych do każdego z nich jest powalająca. Wiem, to kosztuje i to nie mało ponieważ dostęp na rok to koszt rzędu 300 dolarów czyli jakieś 1200 złotych. Jest też możliwość opłaty miesięcznie koszt około 115 złotych.
Jest oczywiści możliwość darmowego 3 miesięcznego dostępu do tej platformy dzięki Visual Studio Dev Essentials i oczywiście, że można po okresie 3 miesięcy założyć nowe konto i znowu mieć za darmo kolejne 3 miesiące i tak aż Microsoft wycofa się z tej opcji.
Jak na początek polecam dla tych, który chcą sprawdzić czym jest owa platforma, wypróbować jej zasoby przez 3 miesiące. Lecz późniejsze „bawienie się” w zakładanie co chwila nowego konta tylko i wyłącznie po to aby mieć „w razie czego” dostęp do tej biblioteki moim zdaniem mija się z celem.
Dlaczego?
Wiem ze swojego przykładu, że coś co jest darmowe nie do końca przyciąga aż tak naszą uwagę i sprawy takie dosłownie olewamy i odkładamy na później.
Co innego jak trzeba za to zapłacić. Gdzieś tam z tyłu głowy myślimy o tym, że wydaliśmy te pieniądze i trzeba jednak coś z tym faktem zrobić. Taka dodatkowa motywacja, która podświadomie działa ?
Moja rada: Jeżeli czujesz, że potrzebujesz nauczyć się czegoś nowego czy podszkolić już zdobytą wiedzę, zdobądź się na to i wydaj te 1200 złotych lub miesięcznie 115 i wykup sobie dostęp do tej platformy.
To jest inwestycja w samego Ciebie a inwestowanie jest najlepszą rzeczą jaką możesz zrobić.
Pamiętaj, to tak czy inaczej w przyszłości zaprocentuje na Twoją korzyść.
To tylko jedna imprezka mniej w miesiącu ?

Share This
%d bloggers like this: